piątek, 14 marca 2014

Durarara!! "Coma baby" - songfick [Tsukishima x shota!Hachimenroppi]

Hej~ ja tu się od dłuższego czasu zastanawiam, jak mam cokolwiek napisać, żeby wstawić, skoro teraz takie spięcie dupy w szkole nawał sprawdzianów i testy coraz bliżej xD a tu się okazuje, że mam songficka w zanadrzu, o którym mi się zapomniało :D LOL  Pisałam mniej więcej dzień po zamieszczeniu tego o wilku :D  Wiecie Dog Teeth..  i wgl~ 

No~jako że na napisanie wśto teraz nie mam czasu, to aby nie zaniedbywać ani was, ani ocen, to wstawiam mojego asa z rękawa xD 

Miłego czytania i powodzenia, jeśli teraz też macie ciężki okres w szkole ;)

A!  i ogólnie to pomysł jest taki, że Tsuki to prawny opiekun Roppiego, a Roppi ma gdzieś tak około może z 11/12 lat, czy coś. Więc nie ma żadnego dziwnego zboczenia, że rodzic w razie co xDD Zresztą, tu i tak bardziej chodzi o troskę, itp. niż jakikolwiek romans

~~~~~~~~~~~~~~

Coma baby


Coma baby,
With your sick head
The doctors saved you
But you're still dead
Through your scalp
I would like to reach in
So I could pull out
The monster you've been

- Śniące kochanie z chorą główką – mówię cicho, delikatnie głaszcząc wierzch trzymanej przez siebie drobnej dłoni – Lekarze Cię uratowali, lecz wciąż jesteś martwy.
Po pokoju roznosi się ciche pikanie aparatury podtrzymującej Cię przy życiu. Od dłuższego czasu siedzę na krześle przy łóżku, mając nadzieję, że może jednak się obudzisz. Choć tak naprawdę wiem, że to niemożliwe…

Przez Twą skórę, chciałbym móc sięgnąć do środka, by wyciągnąć potwora jakim byłeś. Która część Ciebie kazała Ci to zrobić, Roppi? Delikatnie gładzę Cię po policzku, kciukiem dotykając znajdującego się na nim plastra.

But you would do anything to
Destroy the body that they rescued
Your sick little head
So brain damaged
And lying in that hospital bed

Chciałbym, abyś się obudził – pewnie nawet nie wiesz jak bardzo. Oddałbym wszystko, aby znów zobaczyć Twój uśmiech, gdy odbieram Cię ze szkoły. Ale Ty i tak zrobiłbyś wszystko, aby zniszczyć ciało, które oni uratowali.

Twoja mała chora główka z tak bardzo zniszczonym mózgiem leży w szpitalnym łóżku, a ja jedynie bezradnie Ci się przyglądam.

Coma baby
The cry of your bones
And your skull when it
Split on the road
I wish find all
The lonely remnants 
Of you that left when
Your head cracked open

Śniące kochanie… dlaczego nie możesz się obudzić? Ostrożnie odgarniam grzywkę z Twojego czoła i lekko je całuję.

Zamykam oczy na wspomnienie czerwonego światła dla pieszych i zbliżającego się do Ciebie samochodu. Płacz Twoich kości i czaszki, gdy pękły, zderzając się z drogą wciąż odbija się echem w mojej głowie. Roppi, dlaczego to zrobiłeś?

Chciałbym odnaleźć wszystkie samotne odłamki Ciebie, które tam zostały, gdy Twoja głowa się roztrzaskała. Chciałbym je odnaleźć i Ci je przywrócić. Może wtedy byś się obudził?

But you would do anything to
Destroy the body that they rescued
Your sick little head
So brain damaged
And lying in that hospital bed

Ale ty i tak zrobiłbyś wszystko, aby zniszczyć ciało, które oni uratowali, więc moje poszukiwania byłyby bezsensowne. Spuszczam głowę, z rezygnacją wpatrując się w podłogę.

Twoja mała chora główka z tak bardzo zniszczonym mózgiem leży w szpitalnym łóżku.

Lately I can't recognize you
The doctors lied when
They said they saved you
You're just the shell of
The boy/girl that you've been
And you're dying, I can feel it

Ostatnio Cię nie poznaję – powiedziałem Ci raz przy stole. Z dnia na dzień robiłeś się coraz smutniejszy i unikałeś mnie, często zamykając się w pokoju.

Lekarze kłamali, gdy mówili, że Cię uratowali. Jak mogli to zrobić, skoro Ty już wcześniej powoli umierałeś na moich oczach? Jesteś jedynie skorupą chłopca, którym kiedyś byłeś. Przestałeś się uśmiechać i bawić, nie śmiałeś się, gdy opowiadałeś mi, co robiłeś w szkole. Coś Cię zmieniło, a moim błędem było to, że temu nie przeszkodziłem.

Ponownie łapię Cię za rękę, do której podłączono wiele igieł i bardzo delikatnie ją gładząc, przyglądam się Twojej bladej twarzy i rurce, przez którą oddychasz.

Po pokoju roznosi się ciche pikanie aparatury… która niedługo zostanie odłączona. Po mojej twarzy spływają łzy, których nie jestem w stanie powstrzymać.

Umierasz… ja to czuję.



6 komentarzy:

  1. Czytam tego bloga od dawna ale dziś coś mnie nawiedziło i kazało skomentować. Często twoje opowiadania potrafią doprowadzić mnie do wzruszenia i płaczu (a trudno to zwykle zrobić) i to właśnie jedno z nich!! Jest naprawdę pięknej urody i podoba mi się pomysł z małym roppim. Mam taką nadzieję że zobaczę na tym blogu coś jeszcze oprucz shizai i ich alterosobowości i kurosha <3

    - Nezumi-chan

    OdpowiedzUsuń
  2. Wow... Po prostu: wow... Treść + oprawa muzyczna = dzieło sztuki.
    Opowiadania z Roppim i Tsukim gdzie raczej się skupia na psychice Roppiego i ich relacjach bardzo silnie na mnie działają. Bardzo mocno wczuwam się w ich sytuację, a zwłaszcza w Roppiego. To co chcę powiedzieć to to, że naprawdę potrafisz świetnie używać słów i masz świetny styl, czego swoją drogą nieziemsko ci zazdroszczę. Podsumowując - songfick genialny. Życzę dużo weny i powodzenia w szkole ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Rozdział jest po prostu GENIALNY. Twój blog to dla mnie taka cudowna perełka. Uwielbiam twoje opowiadania jak i one shoty, nawet nie wiesz co się dzieje ze mną po przeczytaniu czegokolwiek z tego bloga.
    Targają mną takie emocje, a tak z innej beczki czy tylko ja ledwo umarłam po dowiedzeniu się, ze będzie drugi sezon Durarara!! asudadbiuwbaiawa

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja to na początku chciałam wykryć, czy to nie spisek i jakiś kolejny fejk xD a potem takie niedowierzanie, że serio będzie drugi sezon *^* ach~ chcę Akabayashiego i Vorone w tym sezonie ;^;

    OdpowiedzUsuń
  5. Dobra~~ *po jakże wycieńczającej walce z kopiuj-wklej w końcu dodaje swój, jakże konstruktywny komentarz* ^^ Więc~~ Za pierwszym razem szczerze mówiąc nic nie poczułam czytając powyższy fick, ale to akurat taka niedojebana byłam xD A później tak czytam jeszcze raz i takie 'woo, fajnie .3.' i jeszcze raz 'wooo =w= shota' xD. A wczoraj to wg bawiłam się w lektora i przeczytałam to na głos~~ :D Nawet nagrałam~~
    A tak już przechodząc do ff~~ xD to koniec końców oczywiście bardzo mi się podoba~ Niewiele treści, ale ma swój urok =w= I ten biedny shota Roppi, który jak ostatni idiota rzucił się pod samochód ;-; Co on zrobił tsu-tsu?! ;A; tak bardzo nie fair. I niby dlaczego mają odłączyć aparaturę?! ;A; Huuuh?! tak bardzo okrutnie Q.Q Nie płakałam, ale odczucia były takie, takie ;A; No swag*fuck logic* także konstruktywnie mówię, że wyjebiste~~ ^^
    Weny~~

    OdpowiedzUsuń
  6. I znów smutam ;-; ja tego nie rozumiem. Czy wszystkie song ficki są takie smutne? Bo jeśli nie, to ja czegoś nie kapuję :/ Zresztą nieważne i tak, bardzo mi się podoba. Zresztą nie ważne. Bardzo mi się podobało/podoba <3
    Pozdrawiam~! *jak zawsze*

    OdpowiedzUsuń